Archiwalna rozmowa przez G-G z Mustelką


Ja (26-03-2008 22:08)
mam sentyment do Kurta

Ja (26-03-2008 22:08)
nie wiem czemu

Ja (26-03-2008 22:09)
ale czasami sobie wyobrażam, że on (kurcze — ale teraz będę pieprzyła) jest silniejszy od Lary... nawet psychicznie, w całej grze.

Ja (26-03-2008 22:09)
w AoD wykazuje się ogromnym duchem

Ja (26-03-2008 22:10)
bardziej niż Lara. Bo ona straciła tylko przyjaciela, którego i tak już wcześniej w Egipcie straciła. A Kurtis stracił ojca.

Mustelka (26-03-200822:10)
ale lara straciła i ojca, i matke, i przyjaciela... pewnie jeszcze kiedys miala psa Reksia, ktorego pewnie tez stracila

Ja (26-03-2008 22:10)
ale mieszka w wielkiej willi 80-pokojowej xD a Kurtis? Nawet mieszkania nie ma!

Mustelka (26-03-200822:11)
bosh... Kurt, to facet, nie rozczulaj się tak nad nim XD

Mustelka (26-03-200822:11)
a skad wiesz, ze nie ma?!

Mustelka (26-03-200822:11)
on ma motor i porsche! ROZUMIESZ?! PORSHE!!

Ja (26-03-2008 22:11)
no właśnie... to facet, a ja jestem kobietą. 

Mustelka (26-03-200822:12)
skoro ma motor i PORSHE, to musi mieć mieszkanie... gdziestam.

Mustelka (26-03-200822:12)
moze ma wille wieksza niz ta lary... tylko przyznac sie nie chce!

Ja (26-03-2008 22:12)
albo mieszka w Porshe. Dobra wracaj do tematu swojego opowiadania.

Mustelka (26-03-200822:12)
moze ma 3 wille, w tym dwie z basenem?

Ja (26-03-2008 22:12)
zmyślasz xD

Mustelka (26-03-200822:12)
ja stawiam, ze ma 5 willi i 2 apartamenty

Mustelka (26-03-200822:13)
i 4 dzialki, jedna z malym jeziorkiem

Mustelka (26-03-200822:13)
inna pewnie nad rzeka

Mustelka (26-03-200822:13)
w dodatku zapewne ma psa, na jednej z tych dzialek

Ja (26-03-2008 22:13)
przestań

Mustelka (26-03-200822:13)
a na drugiej kota

Mustelka (26-03-200822:14)
ma konto w banku... DUŻE... i możliwe, ze ma własną gore w alpach czy cus.

Ja (26-03-2008 22:14)
przestań! Mów, co będzie dalej w twoim opowiadaniu!

Mustelka (26-03-200822:14)
gdzie lubi sobie jezdzic na wakacje, by sie powspinac, w koncu lubi sporty ekstremalne

Ja (26-03-2008 22:15)
i pali Marlboro... xD

Mustelka (26-03-200822:15)
czesto zapewne bywa w filharmonii, gdzie czesto graja utwory Mozarta

Mustelka (26-03-200822:16)
i czesto bywa na koncertach Red Hot Chilli Peppers... nie...nie czesto... ZAWSZE

Mustelka (26-03-200822:17)
co tam jeszcze.. .zapewne ma przepustke dla VIP'ow, na te koncerty rhcp

Mustelka (26-03-200822:17)
czekaj, ja tu mam wene tworcza, jakie to zycie kurta musi byc 'paskudne'

Mustelka (26-03-200822:18)
zapewne ma rowniez wlasna wille-baze na ksiezycu

Mustelka (26-03-200822:19)
gdzie rowniez jezdzi na wakacje, ze swoimi zwierzakami...oczywiscie porshe jezdzi

Mustelka (26-03-200822:19)
przeciez nie bedzie latal na K2!

Mustelka (26-03-200822:21)
ma wlasna firme produkujaca...nchirugai jednorazowe

Ja (26-03-2008 22:21)
no Aśka!

Ja (26-03-2008 22:21)
musze już schodzić z pc... proszę przestań; kiedyś napiszesz o tym opku?



(I tak właśnie powstała idea opowiadania NABOJE autorstwa Mustelki)


Mustelka (26-03-200822:21)
chirugai jednorazowe, raz rzucisz i... i juz XD

Mustelka (26-03-200822:22)
i zarabia na tym miliony

Mustelka (26-03-200822:22)
czasami zdarzają się kolekcje limitowane, czyli chirugai trzyrazowe oraz jednorazowe periapt shards

Mustelka (26-03-200822:22)
ale to bardzo rzadko

Mustelka (26-03-200822:23)
a jeszcze rzadziej mozna dostac karela i ekchardta jednorazowki

Ja (26-03-2008 22:23)
<beczy>

Mustelka (26-03-200822:23)
to to juz kompletnie... no i oczywiscie drogie to jak cholera!

Ja (26-03-2008 22:23)
<wnerw>

Mustelka (26-03-200822:23)
ale takie juz naprawde, bardzo bardzo bardzo rzadkie

Mustelka (26-03-200822:24)
to sa kurtisy jednorazowe... to sie pojawia rzadziej niz raz w roku, a kosztuje tyle, ze glowa boli!

Mustelka (26-03-200822:24)
ale jaka to musi byc frajda! XD

Mustelka (26-03-200822:25)
a firma chirugai jednorazowych mysli o wprowadzeniu kolejnbych innowacji... periapt shards, ekchardt, karel i kurtis trzyrazowi oraz zupelna nowosc! lara jednorazowa!

Mustelka (26-03-200822:25)
tylko to pewnie bedzie strasznie drogie

Mustelka (26-03-200822:25)
kurt w koncu musi jakos zarabiac

Mustelka (26-03-200822:26)
a poza tym ma firme produkujaca masowo bron boran X

Mustelka (26-03-200822:26)
dobra

Mustelka (26-03-200822:26)
juz wyczerpalam moja wene XD

Mustelka (26-03-200822:27)
musialam sie gdzies wypisac XD

Mustelka (26-03-200822:27)
nie, czekaj!

Mustelka (26-03-200822:27)
w tej firmie, co produkuja borana X, chca tez wprowadzila beretty 9 mm

Mustelka (26-03-200822:27)
podobno w zestawie ma byc wlasnie boran X i beretty

Mustelka (26-03-200822:29)
— panie trent, we wszystkich egzemplarzach mini-proto wykryto substancje rakotwórcze, musimy je wycofac!


Następnego dnia:

Mustelka (27-03-200817:42)
— ale mnie to nie obchodzi! jeśli je wycofacie, obetnę wam pensje!

Mustelka (27-03-200818:29)
...wiec skończyłam na tym, ze on miałby tez firme produkujaca borany X

Mustelka (27-03-200818:30)
i czasami bylaby limitowana wersja, z berettami lary

Ja (27-03-2008 18:30)
miałaś skończyć opowiadać twoje opowiadanie, pamiętasz?

Mustelka (27-03-200818:30)
ale oczywiscie byloby to droooogie

Mustelka (27-03-200818:30)
wracajac do jego willi, mialby oczywiscie w kazdej basen i w niektorych jacuzzi

Mustelka (27-03-200818:30)
i zapewne czesto robilby imprezki XD

Ja (27-03-2008 22:45)
zastanawiam się jak nazwałby Kurtis swojego syna. Czy byłoby to imię właśnie pospolite, czy może niespotykane. 

Mustelka (27-03-200822:45)
ehh

Mustelka (27-03-200822:45)
o wlasnie

Ja (27-03-2008 22:45)
o kurde...

Mustelka (27-03-200822:45)
a czemu nie bedziesz miala pretencji do rodzicow trenta, ze go tak nazwali?

Ja (27-03-2008 22:46)
bo to imie do niego pasuje

Ja (27-03-2008 22:46)
myślałam, ze jak napisałaś "o właśnie", to znowu zaczniesz wymieniać, na co Kurtisa stać, a na co nie (chociaż jeszcze nie wymieniałaś rzeczy, na które go nie stać)

Mustelka (27-03-200822:48)
albo... czemu Toby nazwal Larę 'Croft'

Mustelka (27-03-200822:48)
croft to przecie zagroda... lara zagroda... jeeeeeezu

Ja (27-03-2008 22:48)
nie wiem. to było w 98 roku... jeszcze ich wtedy nie znałam.


KONIEC